poniedziałek, 13 lutego 2017

moro

Zima nie odpuszcza, więc w ramach uzupełniania garderoby syn zażyczył sobie nowy komin. Zrobiłam go z super miękkiej mieszanki akrylu z mikrofibrą Papillon Schachenmayr.




A na koniec dzisiejszego posta muszę się Wam pochwalić prezencikiem od Preciosy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz