pellet

Niedawno chwaliłam się przesyłką od Preciosy. Teraz przyszedł czas na wykorzystanie tych koralików. "Na pierwszy ogień" poszły koraliki Pellet. Powstała z nich bransoletka i kolczyki.

sznury szydełkowe

Dość dawno nie było ich wśród moich prac, tym chętniej do nich wróciłam. Czekają następne ...

Wszystkie z koralików Toho i Preciosa (11,10). Zdjęcia takie sobie, ale aura za oknem nie sprzyja mojemu aparatowi.

lodowe caprice

Skończyłam kolejne caprice w zwężonej wersji. Kojarzą mi się z lodem, a to za sprawą koralików Fire Polish Silver Lined Crystal.
Pierwsza na czarnej siatce

 

 

Druga na siatce z Silver Lined Crystal Preciosy i Fire Polish Silver Lined Crystal i Black Lined - Crystal

 

chusta

Od dawna w internecie krąży wzór chusty pod nazwą "wirus". Wpadł mi w oko wieki temu, ale zawsze było jakieś ale..., które odciągało mnie od jej zrobienia. Teraz wreszcie się udało. Użyłam ponownie Rhapsody, tym razem w kolorze 332. Chusta nie jest zbyt obszerna, ale miałam w domu tylko jeden 200g motek. 

 

moro

Zima nie odpuszcza, więc w ramach uzupełniania garderoby syn zażyczył sobie nowy komin. Zrobiłam go z super miękkiej mieszanki akrylu z mikrofibrą Papillon Schachenmayr.

A na koniec dzisiejszego posta muszę się Wam pochwalić prezencikiem od Preciosy

szary melanż

Hurrra!!! udało mi się skończyć jeszcze zimą sweter dla syna. Zrobiony z włóczki Yarn Art Rhapsody 335 (mieszanka wełny i akrylu). Jest ciepły i miły w dotyku, mam nadzieję, że w noszeniu nie okaże się gryzący, gdyż właściciel bardzo wrażliwy :)

c.d.

Ciąg dalszy bransoletek na gumce, które wreszcie doczekały się zdjęć.
Szklane kulki candy 8 mm w odcieniach turkusu

 
Zielono-pomarańczowy unakit 8mm

agat fasetowany

Kolejny raz bransoletki z agatów. Bardzo polubiłam bransoletki na gumce - kolorowe kulki, kilka dodatków i ... za każdym razem inny efekt. Tym bardziej, że można nosić kilka jednocześnie, różnie je zestawiać. W planach następne :)

Z fasetowanego agatu 8 mm i z cyrkoniowymi przekładkami - malutkimi i dużym koralikiem.

Tę "panią" już znacie - gdy tylko usłyszy dźwięk migawki melduje się przed obiektywem :)

 Agat, z którego już robiłam wcześniej, tym razem z dodatkiem malutkich fasetowanych kulek Noc kairu.