Od jakiegoś czasu "chodziły" za mną agaty trawione, które zauważyłam w Pasarcie. No i oczywiście skusiłam się na nie. Wybrałam 6mm multikolor. Z części powstała bransoletka na gumce jubilerskiej, pozostałe czekają na "zagospodarowanie".
Przy okazji zamówiłam też 8 mm lawę wulkaniczną, z której również powstała bransoletka. Urozmaicają ją srebrne kulki.
Obie bransoletki są piękne :*
OdpowiedzUsuńOj na te agaty trawione to i ja się czaje bo są cudowne :P