środa, 2 listopada 2016

zaległości

Jak w tytule...
Naszyjnik powstał już w ... sierpniu, ale dopiero teraz udało mi się zrobić mu parę fotek. Bazę dla drewnianych koralików różnej wielkości stanowią lniane sznureczki. 



 
I kolejna hematytowo-czarna caprice. Zauważyłam, że takie zestawienie kolorystyczne podoba się wielu osobom z mojego otoczenia. Jako prezent znalazła się u solenizantki, więc mogę ją już pokazać.


  


2 komentarze:

  1. Podobają mi się Twoje korale! I pięknie wpasowały się w jesienny klimat:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń