Naszyjnik powstał już w ... sierpniu, ale dopiero teraz udało mi się zrobić mu parę fotek. Bazę dla drewnianych koralików różnej wielkości stanowią lniane sznureczki.
I kolejna hematytowo-czarna caprice. Zauważyłam, że takie zestawienie kolorystyczne podoba się wielu osobom z mojego otoczenia. Jako prezent znalazła się u solenizantki, więc mogę ją już pokazać.
Podobają mi się Twoje korale! I pięknie wpasowały się w jesienny klimat:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKorale super wyglądają :)
OdpowiedzUsuń